Samodzielnie, czy lepiej zatrudnić firmę?

iu. Sprzątanie pokoju gościnnego polega na ścieraniu kurzy i odkurzaniu podłogi oraz jej czyszczeniu. W ścieraniu kurzy i czyszczeniu podłogi pomagają ogólnodostępne środki czyszczące i zapachowe, natomiast użycie odkurzacza spraw

Samodzielnie, czy lepiej zatrudnić firmę? pranie dywanów wrocław

Sprzątanie pokoju gościnnego

Pokój gościnny jest jednym z najważniejszych domowych pomieszczeń, dlatego gospodynie bardzo dbają o zachowanie czystości i porządku w tym pomieszczeniu. Sprzątanie pokoju gościnnego polega na ścieraniu kurzy i odkurzaniu podłogi oraz jej czyszczeniu. W ścieraniu kurzy i czyszczeniu podłogi pomagają ogólnodostępne środki czyszczące i zapachowe, natomiast użycie odkurzacza sprawia, że można dotrzeć do wszystkich zakamarków pokoju. Wszystkie czynności sprzątające wykonywane są kilka razy w miesiącu, najczęściej pod koniec tygodnia, a dokładniejsze porządki robione są przed wizytą członków rodziny i znajomych. Dzięki temu będą oni czuli się bardzo komfortowo, a jednocześnie stan domu, który odwiedzają zrobi na nich duże wrażenie.


Domowe sposoby najlepsze

Jeśli naprawdę chcemy być ekologiczni, warto poszukać naturalnych metod radzenia sobie z czystością. Naprawdę można zredukować ilość chemii w gospodarstwie domowym i to bez straty pieniędzy, ba - możemy na tym zaoszczędzić! W domowych warunkach możemy zrobić własne tabletki do zmywarki, czy też odkamieniacz. Zamiast stosować detergenty, użyj na kamień octu rozcieńczonego z woda, soli lub sody oczyszczonej. To jest naprawdę skuteczne, a do tego - nie jest toksyczne. Stosowanie chemicznych środków do usuwania kamienia np. z czajnika, może nie być dobrym pomysłem - istnieje ryzyko zatrucia, jeśli nie zmyjemy go wystarczająco dobrze. Przy domowych alternatywach nie ma najmniejszego ryzyka, że zrobimy sobie, lub dzieciom krzywdę. A przy okazji - zaoszczędzimy.


Jak wybrać mopa?

Wybór mopa to nie taka prosta sprawa. Przy sklepowej półce można dostać zawrotu głowy - mopy płaskie, rotacyjne, jakieś specjalne wiadra, jakieś cuda na kiju (dosłownie i w przenośni). Czy mycie podłogi naprawdę jest aż tak skomplikowane? Cóż - dla każdego coś miłego. Dla zwolenników tradycyjnego podejścia są zwykłe (i tanie) mopy sznurkowe, dla tych co podążają za najnowszymi trendami są płaskie, parowe, czy też co tam Perfekcyjna Pani Domu sobie jeszcze wymarzy. Jednak, czy warto przepłacać na jakiś technologiczny gadżet, tylko po to, żeby mieć czystą podłogę? Czy też może jednak naprawdę efekt zastosowania najtańszego mopa będzie taki sam, jak po użyciu jakiegoś cuda na kiju? Uwierzcie mi na słowo - z tych wszystkich dziwactw zwykły mop sprawdzi się najlepiej. A jak nie chcecie na słowo, to zapraszam to obejrzenia jednego z odcinków "Wiem, co jem i wiem, co kupuję" gdzie z przeprowadzonego testu właśnie taki wyciągnięto wniosek. A nie, sorry - wszystkie mopy zdeklasowała szmata na miotle. Podsumowywać nie w zasadzie czego.